Zasilacz do wzmacniacza słuchwkowego klasy A.
Pierwszy uruchomiony zasilacz wykonanego finalnie przedwzmacniacza.
Zasilacz z wykorzystaniem transformatora z lamusa.
Klasyczne konstrukcje zasilaczy ze skutecznymi filtami LC
Nowy zasilacz eksperymentalny do małego wzmacniacza.
Zasilacz anodowy 250V/100 mA i żarzania.
Ponieważ projekt ma być niskobudżetowy wybrałem dobrze wykonany transformator krajowej produkcji firmy SIZEI ze Skierniewic w konkurencyjnej cenie.
TE 66/221, to model transformatora 40 VA zasadniczo dla pojedynczego kanału z lampą EL 82, EL84, PCL86 w klasie A, gdyby pracował z obciążeniem transformator + głośnik i mocą nominalną dla tych lamp z pewnością należałoby wyposażyć obwód anodowy każdego kanał wzmacniacz w taki transformator. To rozwiązanie choć kosztowniejsze, jest słuszne dla separacji pomiędzy kanałami.
Podstawowe parametry katalogowe TE 66/221
Typ rdzenia: EI 66
Napięcie pierwotne znamionowe: 230 V
Prąd znamionowy uzwojenia pierwotnego: 0,192 A
Nr-y wyprowadzeń uzwojenia pierwotnego: 3 - 5
Napięcia / prądy uzwojeń wtórnych.
> głównego, anodowego pod obciążeniem: 235 V / 0,075 A
nr-y prowadzeń : 6 - 7
> zasilania żarzenia pod obciążeniem: (3.15 V- 0 – 3.15 V) / 3 A
nr wyprowadzeń odpowiednio: 8 – 9 - 10
Osłona ekranująca uzwojenie.
Nr wyprowadzenia: 1
Zabezpieczenie przetężeniowe oraz termiczne
jest pewnie zaszyte na warstwie uzwojenia.
Zabezp. zasilania uzwojenia pierwotnego: T 200 m A
Zasilacz jest oczywiście pozbawiony uroku, jaki nadawałaby mu dioda lampowa.
Transformator, dwu-połówkowy prostownik krzemowy i pojedynczy kondensator 200 uF/400V zapewniają wystarczającą jakość napięcia +Ua przy prądach poniżej 100mA.
Niepokojące jest jednak występowanie w takim układzie wysokiego napięcia szczytowego, do którego naładuje się kondensator C 01 przy braku obciążenia zasilacza. Osiągnie ono ponad +320V. To główny powód, dla którego testy takiego zasilacza wymagają sztucznego obciążenia. W tracie eksploatacji wzmacniacza nie jest zalecane pod ryzykiem poważnego uszkodzenia lampy lub innych elementów wyciąganie lamp mocy przy włączonym zasilaniu, a tym bardziej ich ponowne „wtykanie na zimno”.
Z identycznego powodu w rzetelnych rozwiązaniach układów lampowych, zwłaszcza kiedy stosujemy drogie lampy i zależy nam na ich żywotności powinno się stosować zasilanie dwuetapowe. Zasilanie obwodu anody powinno następować z opóźnieniem wystarczającym do rozgrzania lamp do pełnej emisji katody. Takie procedury wykonywane były często przez operatora urządzeń ale ich automatyzacja jest banalnie prosta i ja ją zastosuję. Rezystor R 01 skutecznie obniża jałowa wartość napięcia +Ua. Wytraca niewielką część mocy, jaką dostarcza prostownik przy osiąganiu magnitudy. W ten sposób również z powodu spadku napięcia na rezystancji uzwojenia wtórnego obniżymy U C 01 o kilka do kilkunastu V .
Szczytowe fragmenty cyku, których jest 100/s mogą być czasami zsumowane z pikami zniekształceń napięcia wtórnego, co jest typowe dla transformatora w stanie jałowym, to może być powodem dodatkowego podbijania napięć jałowych zasilacza niestabilizowanego.
Problemem w najprostszych zasilaczach transformatorowych do urządzeń elektronicznych audio i video było zakłócenie wynikające z twardego progu załączania diod prostownika zbudowanego w diod, zwłaszcza krzemowych. Uskok na poziomie około 0,6V generował nawet oscylacje i przenikał przez proste filtry RC. Znacznie mniej dokuczliwe byłoby zastosowanie archaicznych diod germanowych (niedostępne) albo diod z barierą Schottky’ego ale tu z kolei problem jest napięcie.